Powrót Liebstera

     Część osób pewnie już myślała, że Liebstera nie ma, zginał śmiercią naturalna, jednak ja przeczuwałam, że dalej gdzieś jest w blogosferze i prędzej, czy później się pojawi. Zdarzyło się tak, że nominowały mnie aż cztery osoby: Mikrożycie, Creatorka, Miss Darkness i Ten w okularach, za co oczywiście dziękuję. Nie spodziewałam się, że tyle się tego uzbiera. Pytania rozłożę na dwa posty, aby lepiej sie czytało. Kolejność chronologiczna. Zaczynamy!


 Pytania od Mikożycie

1. Jaka jest Twoja ulubiona postać z Harry'ego Pottera i dlaczego?
Może najpierw zacznę od tego, że nie mam jednej ulubionej postaci, jest ich aż cztery: Snape, Ron, Hermiona i Bellatrix. Jednak postaram się wybrać jedną, tak, żeby odpowiedzi z innymi osobami się nie powielały. W takim razie moją ulubioną postacią jest Ronald Weasley. Za co go lubię? Za poczucie humoru, które towarzyszy mu we wszystkich częściach. Z całej trójki on jest najśmieszniejszy i sprawia, że przyjaźń między nim, Hermioną i Harrym jest jeszcze barwniejsza. On wprowadza dawkę humoru. Jak dla mnie Ron świetnie moduluje głosem, często można usłyszeć jego piskliwy głosik, a do tego mam świetną mimikę twarzy, zwłaszcza, gdy widzi pająki.



2. Kim chciałaś zostać w przyszłości jako dziecko?
Piosenkarką,od zawsze ciągnęło mnie w stronę muzyki. Tak było do momentu, gdy dowiedziałam się, że wcale nie umiem ładnie śpiewać. Nagle czar prysł...

3. Gdybyś mogła posiadać jakąś super moc co być wybrała? Dlaczego?
Zdecydowanie teleportację, ponieważ wydaje mi się najbardziej praktyczna. Przenosisz się gdzie chcesz i kiedy chcesz. Ile bym miejsc na świecie wtedy zwiedziła, bez ograniczenia czasowego i zbędnych wydatków. To byłoby bardzo wygodne.

4. Jaki film zawsze poprawia Ci humor?
Nie do końca to film, a dokładniej serial, czyli "Na wariackich papierach". Bardzo charyzmatyczni, wiecznie kłócący się bohaterowie, świetnie dopracowane dialogi, śmieszne sytuacje i niecodzienny humor Bruce'a Willisa. Do tego klimat lat 80-tych, czyli wszystko co się składa na dobrą komedię kryminalną.

5. Czy masz jakiś własny sposób na to, jak zrelaksować się po trudnym dniu? Co to takiego?
Odpoczywam leżąc na łóżku i nic nie robię, ucinam sobie drzemkę, czytam książkę albo piję kawę. Możliwości jest wiele,

6. Gdybyś mogła urodzić się w innej epoce, jaką byś wybrała?
Fajne by było przenieść się na jeden dzień do innej epoki, aby sprawdzić jak tam jest. Sądzę, że po jednym dniu miałabym już dość. Myślę, że moje czasy są mi pisane i jakoś nieszczególnie chciałabym urodzić się epokach, w których kobiety były nieszanowane. Nie miały prawa głosu i musiały być oddane mężom.  Na dodatek nie chciałabym być zeswatana z jakimś staruchem, którego nawet bym nie kochała.

7. Czy wierzysz w przesądy, jeśli tak to w jakie?
Niby nie wierzę, ale jak ja to nazywam wole nie kusić losu. Jednak wiem, że do takich rzeczy trzeba mieć dystans. Czterolistne koniczynki nie przyniosły mi szczęścia, a mam ich w domu jakieś 200, zasuszonych na pamiątkę.

8. Jakiego koloru nigdy, przenigdy na siebie nie założysz?
Każdy kolor akceptuję w określonych ilościach. Najmniej przepadam za neonami. Czarne buty z jaskrawym napisem fajnie wyglądają, ale nie ubrałabym sukienki, bluzki, czy całych butów w neonowym kolorze. 

9. Koty, czy psy?
Jedne i drugie. Tak, wiem, wiem, jestem niezdecydowana, ale co ja na to poradzę. Nigdy nie miałam ani kota ani psa, a zarówno posiadanie jednego zwierzęcia jak i drugiego, ma swoje plusy i minusy. Koty są bardzo samodzielne, nie trzeba wstawać rano, aby je wyprowadzić na spacer.  Z kolei psy wydają się mi być bardziej serdeczne i przyjacielskie.

10. Jaka jest Twoja ulubiona pora roku? Dlaczego?
Zdecydowanie wiosna! Słońce przyjemnie przygrzewa, dni stają się coraz dłuższe. Fajnie jest spędzić czas wówczas na zewnątrz. Ludzie mniej czasu spędzają w domach, zaczyna się sezon rowerowy i nie tylko, można pooddychać świeżym, rześkim powietrzem, a przyroda wygląda na prawdę ładnie. Kwitną kwiaty, robi się kolorowo i po prostu pięknie. Świat budzi się do życia!

11. Twój ulubiony film na Boże Narodzenie to...?
Nie mam ulubionego filmu.  Napiszę jedynie, że podobają mi się filmy podobne do "Listy do M". Ciepła, lekka, amerykańska komedia, ale każdy film po iluś tam razach się nudzi, dlatego wolę oglądać kilka filmów robionych w tym klimacie, a nie jeden, przez cały czas.

Pytania od Creatorki

1. Zbliża się jesień. Jak zamierzasz ja spędzić?
Z racji tego, że wybieram się na studia, mam dalej wakacje, a to oznacza, że chciałabym spotykać się ze znajomymi i zrealizować to, czego do tej pory nie udało mi się zrobić. Potem czeka mnie przeprowadzka do innego miasta. Na zimniejsze dni mam w planach herbatki, książki i planszówki.  Oczywiście to tylko wstępne założenia. Wiecie jak to jest. Człowiek naobiecuje sobie mnóstwo rzeczy, a i tak większość z nich nie wyjdzie. Mimo wszystko mam nadzieję, że wykorzystam czas wakacji jak najlepiej.

2. Jaki masz znak zodiaku i co on o Tobie mówi?
Mój znak zodiaku to baran, ale wyszukałam go sobie na pierwszej lepszej stronie i zobaczymy co on o mnie mówi.

"(...) osoby urodzone ze Słońcem w tym znaku muszą być wszędzie i zawsze pierwsze"
 No fakt, nie lubię, kiedy mnie coś omija.
"Nie interesują ich długie rozważania ani planowanie – najważniejsze jest dla nich to, co tu i teraz". 
Ej! Ja lubię planować, ale ważne jest też, co jest tu i teraz.
"Są nieskomplikowane, kierują się pierwszym impulsem, przez co mają w sobie coś z dzieci. Lubią zaczynać nowe rzeczy i cały czas działać, nie potrafią dłużej usiedzieć spokojnie na jednym miejscu."
Ktoś mi kiedyś powiedział, że działam pod wpływem emocji, więc powiedzmy, że się zgadza. To prawda, lubię działać.

"Barany działają bez wahania i nie obawia się kompromitacji."
Wcale, że nie! Obawiam się kompromitacji

"Pozbawione taktu i delikatności w wypowiadaniu swoich opinii. Ich bezpośredniość może ranić co wrażliwsze osoby."
Pff, co za idiota to pisał, w ogóle się nie sprawdza. Ja niby nie mam taktu?
 Kobieta reprezentuje typ amazonki, wojowniczki, emancypantki. W związkach partnerskich zwykle ona przejmuje inicjatywę.
Typ amazonki...bez komentarza. Jedynie mogę dodać, że wcale nie przejmuje inicjatywy.

Jak widzicie, to co mówi znak zodiaku, nie ma żadnego znaczenia. Jest tam tyle rzeczy, że jedne się zgadzają, inne nie, czysty przypadek.

3. Z czym kojarzy Ci się Twoje dzieciństwo?
Z grami w podchody, z omletami mojego taty, jeżdżeniem nad wodę, przebywaniem cały dzień na dworze, planszówkami, uczeniem mnie przez brata podstaw aikido (do obrony przed kuzynką), spacerami, przegrywaniem ze starszym bratem w szachy i wygrywaniem z młodszym, graniem w gumę.

4. Human, czy ścisłowiec?
Human? Nigdy w życiu. Jedyny przedmiot humanistyczny, który nawet lubię, to język polski.  Zdecydowanie jesteś ścisłowcem. Przecież matma jest super, chemia bardzo ciekawa, a biologia praktyczna.

 5. Wierzysz w przeznaczenie, czy uważasz, że życiem rządzą przypadki?
Nie mówię, że zawsze, ale są sytuacje w których aż trudno jest uwierzyć w jakikolwiek przypadek. Czasem dzieją się rzeczy, które wydają nam się, że nie są zwykłym przypadkiem.Ponadto wierzę, że wszystkie zdarzenia w naszym życiu mają jakiś sens i maja za zadanie nas czegoś nauczyć.

6. Jak wyglądałby Twój wymarzony dzień?
 Z najbliższymi podczas wymarzonej podróży np. narty w Alpach, czy zwiedzanie Kyoto, ale taki wymarzony dzień nie musiałby być koniecznie gdzieś daleko. Mogłoby być to zwykłe spotkanie ze znajomymi, potem chwilę czasu dla mnie i chłopaka. Brzmi idealnie!

7.Widzisz połowę szklanki pełną, czy pustą?
Chyba jednak bliżej mi to optymisty niż pesymisty, więc do połowy pełną. Kiedyś byłam pesymistką, ale dotarła do mnie straszna rzecz. Optymiści mają lepsze i łatwiejsze życie! Więc po co widzieć świat w ciemnych barwach i się męczyć, jak można zmienić podejście?

8.  Kiedy miewasz "napad weny", to...
Notuję w zeszycie swoje pomysły. Czasem zdarza się tak, że zapisuję w komórce, ale są też przypadki, w których nic nie mam pod ręką. Najlepsze pomysły trafiają się w dziwnych miejscach, w kościele, czy pod prysznicem, wtedy staram się zapamiętać, choć nie zawsze to wychodzi. Ogólnie to u mnie chyba jest większy problem z wykorzystaniem pomysłu nic z samą weną, bo niby wszystko sobie układam w głowie, a gdy przychodzi co do czego, w głowie mam pustkę. Siadam do laptopa i nagle zapominam wszystkiego, co sobie w głowie przygotowałam.

9. Częstotliwość kłamstw na tydzień?
Nie lubię kłamać, bo wiem, że i tak często wychodzą one na jaw. Pewnie z większości z nich nie zdaję sobie sprawy. Często człowiek mówi jedno, a myśli drugie i nawet trudno jest dotrzeć do tego, kiedy i jak taka sytuacja miała miejsce.

10. Od czego zaczynasz każdy dzień?
Od śniadania. Nie można wziąć się za cokolwiek będąc głodnym.

11. Jaka codzienna czynność sprawia, ze jesteś szczęśliwa?
Czytanie książek, które na prawdę wciągają. Picie kawy i herbaty, których smak bardzo lubię, a także gra na instrumencie. Pewnie jest jeszcze więcej takich rzeczy, ale póki co nic mi nie przychodzi do głowy.


Nominuję i napiszę pytania, przy następnym poście i kolejnych dwóch zestawach pytań.

32 komentarze:

  1. Też bardzo lubię Rona, ale zdecydowanie tego książkowego, bo ten filmowy zwłaszcza z polskim dubbingiem to taki trochę ciapowaty był.
    No tak, podchody, zupełnie zapomnialam o tej grze! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. LBA nigdy nie umiera! :D
    Też chciałam być w dzieciństwie piosenkarką. I rysowniczką. Do żadnej z tych rzeczy nie miałam i nie mam talentu. Ech, to smutne.
    Mam to samo z przenoszeniem się w czasie- na wycieczkę, spoko. Ale żyć wiecznie w jakiejś epoce, w której nie ma praw kobiet? No chyba nie. XXI wiek jest spoko.
    Łał, ile czterolistnych koniczynek:O Masz chyba jakiś talent do ich znajdowania, ja nie natknęłam się na żadną.
    #teamkoty! Zawsze i wszędzie.
    Tak to jest z zodiakiem;) Jedne rzeczy niesamowicie trafne, a inne bzdury. Ale czasem fajnie poczytać i się pośmiać:)
    Też notuję pomysły w zeszycie. W ogóle ostatnio mam jakiś napad kreatywności i cały czas mam nowe pomysły w głowie, niektóre niestety zapominam. Ale jest ich naprawdę dużo. Gorzej z realizacją...
    Śniadanie to podstawa;)
    Pozdrawiam ciepło!
    P.

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie czyta się odpowiedzi na pytania, na które wcześniej samemu się odpowiadało. :D Zawsze lubię porównywać, jak różne punkty widzenia mamy. :)
    Ja też zawsze chciałam śpiewać! I... nie do końca mi to przeszło. :D Zwłaszcza po tym, jak jeden nauczyciel śpiewu powiedział, że nie ma brzydkich głosów, a są jedynie niewyćwiczone. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Hehe a ja pamiętam takie zeszyciki, złote myśli i tam też się odpowiadało na pytania :P Jeeeej po tylu latach, dalej takie rzeczy się przyjemnie czyta :)

    OdpowiedzUsuń
  5. oj tak książki potrafią dosyć mocno wciągnąć ;D

    Zapraszam :
    unnormall.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Gratuluję aż tylu nominacji. Miałam kiedyś podobną ilość. :')
    Tak jak lubię Ron'a, Snape'a również, tak nie znoszę Bellatrix. Irytuje mnie, a ten mem jest nieśmiertelny.
    Też chciałam być piosenką. W podstawówce miałam piekiełko, w gimbazie było jeszcze gorzej... Podobno pięknie śpiewałam, kilka lat przerwy i gdzie mój talent? To boli.
    Omlety Twojego taty, jajecznica z cebulką mojego. <3 Tez jajka. Tez nie ruszam się bez śniadania. Nie potrafię.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale wiele się można o Tobie dowiedzieć:)
    Przybij piątkę umyśle ścisły;)
    Śniadanie to najważniejszy posiłek dnia:)

    OdpowiedzUsuń
  8. O rany, ile pytań. :) Na czym grasz?

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja jako dziecko chciałam zostać klaunem i uparcie w to wierzyłam, haha :D Potem przyszedł czas na fryzjera psów, lekarza, prawnika. W liceum przyszła czarna dziura i nie wiedziałam, w którym kierunku iść.
    >FOXYDIET<

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja tam lubię Rona też za to, że jest tak bardzo niedojrzały. Obrażanie się, wybuchy emocji, widoczne reagowanie na sugestie. Dużo tego zauważyłem w Czarze Ognia. Za to Bellatrix jako postać oczywiście nie lubię (szmata, zgredka mi zamordowała, ale jako osoba pisząca przyznaję, że wymyślając tak oryginalną i dynamiczną postać byłbym z siebie dumny :D Jest zdecydowanie ciekawa.

    Czekam na drugą serię pytań, pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń
  11. też zostałam ostatnio nominowana i zastanawiam się czy zrobić taki post : D

    ciemoszewska.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Fajnie, że odpowiedziałaś na pytania - super jest się czegoś o Tobie dowiedzieć. :) Ron jest taką trochę niedocenianą postacią, prawda?

    OdpowiedzUsuń
  13. Też chętnie wybrałabym teleportację, to by było cudowne, nie tracąc zbyt wiele czasu jechać do innego miejsca i faktycznie dzięki temu, każdy mógłby teleportować się gdzie tylko by chciał.

    Dzieciństwo miałyśmy bardzo podobne cały czas na dworze ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Również uwielbiam postacie z Harrego Pottera, które wymieniłaś ale moją ulubiną jest Hermiona bo zawsze podobały mi się jej włosy :D

    Zapraszam na swojego Bloga Sakurakotoo

    OdpowiedzUsuń
  15. Oj tak Ron zdecydowanie jest świetną postacią sama nie raz śmiałam się z jego tekstów :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Siadanie przed komputerem z głową pełną pomysłów, która nagle zmienia się w pustkę? Znam z autopsji. Za śniadanie i czytanie książek przybijam piątkę, mam to samo. A znakiem zodiaku się nie przejmuj - według internetów paskudna ze mnie osoba :D
    A zapomniałam, ja nie lubię Harrego Pottera - więc i tak paskuda ze mnie. Mega sie zdziwiłam jak napisałaś, że jesteś ścisłowcem, serio!
    Czekam na kolejną porcję pytań, strasznie fajnie jest dowiadywanie się czegoś o kimś w ten sposób :)

    OdpowiedzUsuń
  17. ja jestem kociara :D kocham każdego mruczka jakiego tylko zobaczę od razu chcę miziać;p

    OdpowiedzUsuń
  18. Fajnie cię bliżej poznać kochana, też bym wybrała teleportacje ile razy już o niej marzyłam :D

    OdpowiedzUsuń
  19. ulubiona postać ? RON <3 :d

    Pozdrawiam Cię i życzę cudownego tygodnia ! :)
    ANRU,

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie mogę uwierzyć, że znalazłaś 200 czterolistnych koniczyn! Ja nigdy ani jednej nie znalazłam! :P

    OdpowiedzUsuń
  21. LBA nie umiera, po prostu, jak kot chodzi własnymi ścieżkami i dociera do nas falami :)

    OdpowiedzUsuń
  22. W pojedynku human-ścisłowiec jestem zdecydowanie przeciwną do Ciebie stroną. :D Ale szczerze mówiąc też myślałam, że LBA wyginęło :D

    OdpowiedzUsuń
  23. ja zapamiętałam tą mimikę Rona z podróży latającym samochodem - jak się obraca i patrzy przerażony na Harry'ego xD super, że go wybrałaś ♥
    taaak, też wybrałam teleportację, najlepiej :D

    OdpowiedzUsuń
  24. Również brałam udział w LBA od Mikrożycie i powiem Ci że nieco mi ulżyło, że nie je jedna nie kuszę losu z przesądami :D

    OdpowiedzUsuń
  25. świetne odpowiedzi, również uwielbiam Wilisa <3

    http://wooho11.blogspot.com/ - Zapraszam <3 Jeśli Ci się spodoba - zaobserwuj :* Na pewno się odwdzięczę :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Ciekawe pytania i jeszcze ciekawsze odpowiedzi :) Fajnie się to czytało. Ron wymiata :D

    OdpowiedzUsuń
  27. Ciekawy post, oj zeswatanie ze staruchem to koszmar - jak czyta się te stare książki to człowieka aż obrzydzenie czasem bierze co się nie działo - jak nie ze staruchem to z kimś z rodziny.

    OdpowiedzUsuń
  28. Lubię u innych czytać odpowiedzi na LbA :) sporo można się dowiedzieć o danej osobie, w mam już trzy namoinacje i nie ukrywam że pisanie takiego posta jest czasochłonne:)

    OdpowiedzUsuń
  29. Jednak LBA żyje! Dawno nie widziałam tej zabawy na żadnym blogu, ale w te wakacje dosłownie powstała z martwych. ;)
    Też lubię Rona i grającego go w filmie Ruperta. Rzeczywiście wprowadza do książki taki fajny dowcip, ale czasem mnie denerwował, np. kiedy obraził się na Harry'ego w 4 części, bo ten się dostał do Turnieju. Dlatego najbardziej lubię Hermionę. :)
    O, teleportacja to by było coś :D Na jeden dzień, na żywioł, bez wizy, na Kioto albo do Tokio. ^-^

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.